Rejonowe Koło Pszczelarzy Pogórza Strzyżowskiego

Wojewódzki Związek Pszczelarski w Rzeszowie

W kwietniu 2019 koło tworzyło 82 pszczelarzy opiekujących się 2263 rodzinami pszczelimi.

Dziś 7 grudnia obchodzimy święto naszego patrona św.
Ambrożego. Z tej okazji życzymy pszelarzom wszystkiego co
najlepsze życzy Prezes Rejonowego Koła Pszczelarzy w Strzyżowie
wraz zarządem.
„święty Ambroży miodu dołoży”

Gdy nad kołyską zawirował rój pszczół, przerażona matka
chciała je przegonić. Ojciec niemowlęcia, widząc jednak, że
owady, które szczelnie obsiadły usta dziecka, nie czynią mu
krzywdy, miał zawołać: „Ono będzie kimś wielkim! Może zostanie
wielkim mówcą?”.

Tak opowiadano o jego narodzeniu. Ambroży rzeczywiście
został znakomitym kaznodzieją. Słuchający go wierni opowiadali,
że słowo Boże było w jego ustach jak miód. Nic dziwnego, że
święty został patronem pszczelarzy, którzy do dziś mawiają, że
„święty Ambroży miodu dołoży”. Popularne jest też jego

powiedzenie: „Dobra mowa jest jak plaster miodu”. Samo jego
imię oznacza po grecku nektar dający nieśmiertelność.

Ambrosius Aurelius urodził się ok. 339 r. w Trewirze w
arystokratycznej rodzinie rzymskiej. Ojciec był prefektem Galii.
Ambroży zdobył w Wiecznym Mieście staranne wykształcenie
(gramatyka, retoryka i prawo) i zaczął piąć się po szczeblach
kariery. Najpierw został adwokatem, a wreszcie namiestnikiem
Emilii i Ligurii oraz doradcą cesarzy Gracjana i Teodozjusza I
Wielkiego. Gdy osiadł w Mediolanie, pełniącym wówczas funkcję
stolicy cesarstwa zachodniorzymskiego, miastem targały
teologiczne spory. Arianie (po ich stronie opowiedział się sam
biskup Auksencjusz) odrzucali dogmat o Trójcy Świętej i
zaprzeczali bóstwu Chrystusa. Gdy w 374 r. zmarł Auksencjusz,
katolicy nie chcieli dopuścić do wyboru nowego biskupa o
poglądach Ariusza. Miasto wrzało. Namiestnik Ambroży przybył do
katedry, by nie dopuścić do zamieszek. I wówczas, jak zanotował
jego sekretarz Paulin, jakieś dziecko miało zawołać: Ambrosium
episcopum! (Ambroży biskupem!). Po chwili wszyscy powtórzyli
ten okrzyk. Najbardziej zaskoczony był sam namiestnik, który jako
katechumen nie był nawet… ochrzczony. Przyjął sakrament 24
listopada, a już po dwóch tygodniach otrzymał sakrę biskupią.
Rozdał wówczas cały majątek ubogim.

Żar, z jakim głosił słowo Boże, porwał wielu słuchaczy. Był
niezwykle stanowczy. Nie tylko wymógł wstrzymanie dotacji
cesarskich na cele pogańskiego kultu, ale doprowadził też w 382 r.

do usunięcia z sali posiedzeń senatu ołtarza bogini Wiktorii. Po
dekadzie przyczynił się do wydania przez Teodozjusza Wielkiego
zakazu kultu pogańskiego. Gdy ten krwawo stłumił powstanie w
Tesalonikach (zmasakrowano wówczas siedem tysięcy
buntowników), Ambroży domagał się od cesarza publicznej
pokuty. „Ze wszystkich biskupów, których znałem, tylko on
zasługuje na to, by go naprawdę zwać biskupem!” – powiedział
później Teodozjusz.

To Ambroży wraz z Augustynem, Hieronimem i Grzegorzem
Wielkim został po raz pierwszy nazwany doctor ­Ecclesiae. Pisząc
o nawróceniu świętego Augustyna, zazwyczaj przywołuje się
długie lata modlitwy świętej Moniki, szturmującej niebo w intencji
nawrócenia syna hulaki. Pamiętajmy jednak, że ten niespokojny
duch nawrócił się, gdy w Mediolanie spotkał biskupa, który rozdał
majątek ubogim…

Pod koniec życia Ambroży pracował nad traktatem o dobrej
śmierci. Zmarł w Wielką Sobotę 4 kwietnia 397 r. Co ciekawe, jego
siostra Marcelina i brat Uraniusz Satyr również zostali świętymi.

 

Logo Miodowego Kanału Informacyjnego